Była kiedyś wielka noc
niebo milczało,
gdy ciemność spojrzała w oczy ziemi
zasłona rozdarła się na dwoje
umarli szli
jak na spacer
żywi myśleli,
że to sen
ziemia zachwiała się
przed Jego obliczem
skały pękały
na znak żałoby
A zanim to się stało,mówili:
"Ty,który rozwalasz świątynię
 i w trzy dni ją odbudowujesz,
 ratuj siebie"
Ich śmiech słychać do dzisiaj
na kartach świętej historii
odbija się echem
w świątyni,
która jest zmartwychwstaniem.