|
|
dowcip od przyjaciół z serwisu Betania/KZ |
|
|
dowcip od przyjaciół z serwisu Betania/KZ
|
Pewien człowiek postanowił, że chce być członkiem kościoła, znanego ze swojej ekskluzywności.
Poinformował o tym pastora tego zboru który chcąc odwieść go od tego zamiaru powiedział mu by się bardziej uważnie modlił o Boże prowadzenie.
Następnego dnia mężczyzna powiedział pastorowi:
"Pastorze, modliłem się i Bóg mnie spytał do którego kościoła chce się przyłączyć. Kiedy mu powiedziałem ze chodzi o twój, On roześmiał się i powiedział 'Nie dostaniesz się tam. Ja sam próbuje od 10 lat i nic z tego nie wychodzi.'"
Dwóch rozbitków pływało na środku morza. Kiedy już stracili wszelką nadzieję na ocalenie jeden zaczął się modlić:
-"Panie, wiem, że prowadziłem bezbożne życie, zaniedbywałem dzieci i byłem nieznośny dla mojej żony, ale jeśli mnie ocalisz to ..."
-"Nic nie mów! - krzyknął drugi - chyba widzę ląd."
Pewien człowiek postanowił, że chce być członkiem kościoła, znanego ze swojej ekskluzywności. Poinformował o tym pastora tego zboru który chcąc odwieść go od tego zamiaru powiedział mu, by się bardziej uważnie modlił o Boże prowadzenie. Następnego dnia mężczyzna powiedział pastorowi:
"Pastorze, modliłem się i Bóg mnie spytał do którego kościoła chcę się przyłączyć. Kiedy mu powiedziałem ze chodzi o twój, On roześmiał się i powiedział 'Nie dostaniesz się tam. Ja sam próbuję od 10 lat i nic z tego nie wychodzi.'"