W potoku słów,
które zalewają nas co dnia
odnajduję
magiczne wyrazy
utkane w czasie i przestrzeni
na obraz
Boga
Z mocą tych słów
budzę się do życia
ze snu śmierci wołam :
Przepraszam
Proszę
Dziękuję
Czyż nie są piękne ich litery
nieco krzywe ?
Czy ich barwa nie jest cudem ?
Więc płyńcie
jasne słowa lśniące
w moje życie
codziennie
od nowa.