W istocie Stary Testament nakazywał powstrzymywać się od spożywania krwi zwierzęcej

...a wiązało się to między innymi z jej przeznaczeniem ofiarniczym. Według naszego poznania Pisma Świętego powstrzymywanie się od krwi, jak i jej wartość kultyczna tracą znaczenie z chwilą przelania krwi ofiarniczej Jezusa: "...krew Jezusa Chrystusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu" (1 Jana 1:7 por. Rzym 3:25, Kol. 1:20, Hebr. 10:4 i dalej). Wcześniej krew zwierzęca była tą, która oczyszczała Izraelitów z ich przewinień (III Moj.16:14 i dalej). Jeśli niektóre sekty tak stanowczo podchodzą do kwestii krwi powinny też stosować się do zakazu dotyczącego tłuszczów (III Moj. 3:16 i dalej).

Fragment z Dziejów Apostolskich Dz.A.15:20 podając zakaz spożywania krwi, podaje też czemu to ma dotyczyć chrześcijan. W Dz.A.15:21 jest napisane: „Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich którzy go opowiadają". Tak więc tylko w wypadku i z powodu obecności Żydów obowiązywał ten przepis. Miało to za zadanie nie gorszenie tych, którzy pozostawali wyłącznie przy zasadach Starego Testamentu ("Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom ani Grekom" 1 Kor 10:32). Tak postępował św. Paweł, który pisał: "...i stałem się dla Żydów jako Żyd..." (1 Kor 9:20). Podobnie jak z krwią mają postępować chrześcijanie w przypadku spożywania mięsa ofiarowanego wcześniej bożkom (1 Kor 10:27-33). Paweł "ze względu na Żydów" obrzezał Tymoteusza (Dz.A. 16:3), a Piotr pewnie ze względu na nich, nadal nie spożywał pokarmów nieczystych (Dz.A. 11:6nn.), choć zakaz ten od chwili zmartwychwstania Jezusa już go nie obowiązywał. Widać więc, że zakaz spożywania krwi nie był bezwzględnym nakazem, lecz wskazówką taktownego postępowania wobec Żydów. Choć Dz.A. 15:28 mówią, że to jest "niezbędne" to jednak Paweł ukazał, że np. mięsny zakaz (wymieniony w Dz.A. 15:20) można było ominąć (1 Kor. 10:25-28). Podobnie jest z krwią.